„Bolszewika goń, goń, goń…”


15 sierpnia jest dla Polaków datą szczególną. Chrześcijanie obchodzą wówczas święto Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny. Oprócz święta kościelnego wspominamy wówczas jedną z najważniejszych bitew w historii Polski - Bitwę Warszawską z 1920 roku. Obydwa wydarzenia łączy symboliczna nazwa „cudu nad Wisłą”. Zwycięstwo Polaków ocaliło niepodległość dopiero co odrodzonego państwa, a weterani ówczesnej wojny, uzyskali w nowej ojczyźnie status niemalże nietykalnych. Kilka czynników miało decydujące znaczenie dla losów wyrównanej i trudnej wojny polsko- radzieckiej.

Ocalili Europę
Bitwa Warszawska jest jednym z ostatnich samodzielnych zwycięstw wojsk Rzeczypospolitej. Po udanej kontrofensywie z nad Wieprza trzon radzieckich sił, którym przewodził młody generał Michaił Tuchaczewski, musiał wycofać się z pod polskiej stolicy. Niedoszły zdobywca Warszawy, a może Berlina i Paryża nie przeszedł „po trupie Polski na Zachód”, jak wspominał w przemówieniach frontowych przy swoich podkomendnych. Zamiast tego, rozpoczął się paniczny odwrót w stronę Rosji i Prus należących do Niemiec.
Sytuację Rosjan skomplikował fakt, że armia Tuchaczewskiego nie otrzymała wsparcia idącej od Lwowa Armii Konnej Siemiona Budionnego. Jedni mówią, że szable Budionnego utkwiły w Galicji Wschodniej, nie mogąc sobie poradzić z wojskami Frontu Południowego gen. Wacława Iwaszkiewicza, inni, że przyczynił się do tego komisarz frontu południowego Józef Stalin, nie idąc w sukurs Tuchaczewskiemu. Między armiami powstała słabo obsadzona „luka”, w którą 15 sierpnia 1920 roku uderzyli Polacy.

Czynniki, które przeważyły o zwycięstwie
W bitwie pod Radzyminem, która oznaczała frontowe status quo, walczyły jednostki improwizowane i ochotnicze 5. Armii Wojska Polskiego pod dowództwem Władysława Sikorskiego. Zza frontu leciało głośne „bolszewika gon, goń, goń…”. Na wojnę szli wszyscy zdolni do walki mężczyźni.  Wartość bojowa wojska malała, morale zaś wzrastały.
Udana kontrofensywa Józefa Piłsudskiego nie przyniosłaby tyle sukcesu, gdyby nie zdobycie radzieckiej radiostacji, przez którą rozkazy przekazywali główni dowódcy sowieccy. Wpadła ona w polskie ręce feralnego 15 sierpnia w Ciechanowie. Polacy wiedzieli nie tylko, gdzie są uciekający Rosjanie, znali nawet drogi ucieczki. Zagłuszyli Sowietów, do których nie docierały rozkazy dowództwa. Zamiast tego krasnoarmiejcy słuchali… cytatów z Pisma Świętego, które puszczali im polscy szyfranci. Zdezorientowane oddziały radzieckie, zagrożone okrążeniem i niewolą, rzuciły się do desperackiej ucieczki. Po wrześniowej porażce w bitwie nad Niemnem Rosjanie wycofali się za Mińsk i Berezynę- na orientacyjną granicę II rozbioru Polski.  
Z militarnych aspektów bitwy warszawskiej nie można zapomnieć o węgierskim wsparciu dla Wojska Polskiego. Jeszcze młodsze Węgry (Królestwo Węgier istniało od 1920 roku), rządzone przez przyjaznego Polsce Pála Telekiego, jako jedyne państwo europejskie aktywnie wsparło odrodzoną Rzeczpospolitą w konfrontacji z Rosją Radziecką. Kiedy Armia Czerwona walczyła pod Warszawą, do Polski docierało ponad 61 milionów naboi do karabinów Mauser i Mannlicher, 30 tysięcy Mauserów,  miliony części zamiennych, setki kuchni polowych. O zaopatrzeniu z Węgier rzadko się dziś wspomina, a bez niego sytuacja na froncie byłaby co najmniej dramatyczna.
Poza sympatią do Polaków Węgrzy jako jedyni zdali się już wtedy rozumieć zagrożenie komunistyczne. Znali je od własnej strony: przez kilka miesięcy 1919 roku w Budapeszcie rządzili lokalni komuniści (Bela Kun), których ostatecznie obaliły siły Miklósa Horthy'ego i pomagający im Rumuni. Alianckie posiłki ograniczały się do nielicznych formacji francuskich i  czołgów tamtejszej produkcji, których Sowieci jeszcze wówczas nie mieli.
Sąsiedzi odrodzonej i niepewnej losu Polski w kulminacyjnym punkcie wojny polsko- bolszewickiej robili wszystko, by utrudnić jej przetrwanie. Czesi wkroczyli na Śląsk Cieszyński, Litwini popierali w konflikcie stronę radziecką, pogrążeni w chaosie Niemcy wzniecili II powstanie śląskie i rozpoczęli „gry plebiscytowe”.
Psychologiczne znaczenie miały też formacje lotnicze, obniżające morale przeciwnika na tyłach frontu. Piloci z Wielkopolski (powstańcy wielkopolscy) mieli swój nieoceniony udział także w podwarszawskich, a później kresowych zmaganiach.

Dwie dekady spokoju…
Jak pokazała historia, wywalczoną pod Warszawą niepodległością cieszyliśmy się niecałe 20 lat. Sojusz nazistowskich Niemiec i ZSRR, znany jako pakt Ribbentrop- Mołotow, oznaczał IV rozbiór Polski i wzięcie Kresów polskich „pod ochronę” przez państwo Stalina. Ostateczne wejście naszego kraju w orbitę wpływów Związku Radzieckiego miało miejsce w 1944 i 1945 roku. W przeciwieństwie do 1920 roku nie mogliśmy mówić o wolnej ojczyźnie, a o zmianie okupacji. Z brunatnej na czerwoną, a potem realizowaną w polskiej odmianie.
Sława bohaterów wojny lat 1919-1921 przetrwała, pomimo trudów peerelowskiej cenzury, tworzenia jedynej prawdy historycznej. 15 sierpnia jest, od 1992 roku, także Świętem Wojska Polskiego. Wówczas wspominamy odepchnięcie bolszewików z pod Warszawy - bitwę, którą Vincent D'Abernon określił mianem 18. decydującej o losach świata.



0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Design by Free WordPress Themes | Bloggerized by Lasantha - Premium Blogger Themes | cheap international calls