Nowy plac Litewski tuż po otwarciu [FOTO]

Oddany po ponad rocznym generalnym remoncie plac Litewski zachwyca. A zwłaszcza fontanna, dająca możliwość ochłodzenia, ale i multimedialne spektakle. Nie wszyscy umieją jednak z niego korzystać. Aż strach myśleć o kolejnych masowych imprezach, Karnawale Sztukmistrzów czy Nocy Kultury...

Inauguracyjne widowisko, wodno-laserowe show, obserwowały chyba tysiące mieszkańców. Z trudem wcisnąłem się by kręcić pokazy. Poniżej kilka ciekawszych ujęć, cieszę się, że spotkały się z uznaniem na moim profilu fejsbukowym.
Ale są i pierwsze skazy. Miasto musi radzić sobie z tym, że co poniektórzy traktują fontannę jako nowy basen-łaźnię. Nie o to chodzi. Czas na prawne rozgraniczenie – chwilowy plusk, a kąpiel. Strażnicy miejscy dostaną instrukcje…
Do tego dochodzą pierwsze zniszczenia (koziołek na sprężynce, zapadnięta płyta przy fontannie po niefortunnej interwencji policji względem… pijanej młodzieży). Serwisy lokalne przedstawiały już pijącą młodzież wspinającą się na nowe drzewka przy pasażu.


Dostaliśmy super nową zabawkę, z której nie do końca umiemy korzystać. Przynajmniej nie wszyscy. 

Na deser, spóźnione, ale ciekawsze z ujęć. Tak to wyglądało w połowie czerwca.










Na ośmiu kółkach


Zarażony nową pasją? Chyba za wcześnie na taki entuzjazm, ale po drugiej jeździe na rolkach wiem, że chcę „szybciej, mocniej, więcej”.


Pierwszą jazdę odbyłem kilka minut po zakupie. Boisko hokejowe na Czechowie, równiutkie jak decha. Swoją drogą jedyne do nauki jazdy na rolkach, korzystając z band. Warunki marzenie.
Względną równowagę miałem opanowaną już w sklepie.
Druga jazda już bez podpórki, w parku. W miarę równym, na tym etapie to rzecz najważniejsza. Koncentruję się na „jodełce”, czyli wyciąganiu nóg od środka na zewnątrz. 

Delikatna, powolna jazda, a już cieszy…Płynę, tylko że w pionie.

Daję sobie czas. Trzeba pobyć w rolkach co najmniej z kilka godzin i pochwycić kilka cennych porad, celem efektywnej nauki. O trikach na razie nie marzę. Niejedna gleba przede mną.

Ale w końcu ma być szybciej, mocniej, więcej... J

Lubelski bubel miejski

Zwłaszcza przed rokiem, gdy rozbudowywano system z 45 do 90 stacji, ale i w tym roku, władze miasta chlubiły się systemem Lubelskiego Roweru Miejskiego. Wyróżnienie dla milionowego użytkownika, pożyczania przez aplikacje, tandemy – wszystko pięknie. Szkoda, że jakość rowerów i obsługi poleciała ostatnio na łeb na szyję.

Traktuję LRM jako ewentualność szybszego podskoczenia na materiał, do domu. Przy okazji, kiedy stacja jest na wyciągnięcie ręki. 

Przy kolejnych odmowach systemu i wypożyczonych bublach skończyła się moja cierpliwość. Miałem już okazję dzielić się usterkowością LRM w prasie, ale firma bierze te alerty i odpowiada, że system się kalibruje, że wynika to ze złego użytkowania.  

Piszę o tym oczywiście z autopsji, ale niepochlebnych odniesień znajduję więcej. W mediach społecznościowych, na samych stacjach. Ludzie stoją z telefonami, wiszą na rozmowach z obsługą, celem zwrotów lub wypożyczeń. To chyba największa z plag – większość moich wypożyczeń (a było ich z 7-8) kończyła się tym, że z zamka albo rower nie wyskakiwał albo przy zwrocie na zaskakiwał.

Linia również nie należy do ekspresowych. Prywatna firma zedrze z ciebie jak najwięcej czasu na infolinii, zapyta o język, numer telefonu (akurat to logiczne) i … czekasz aż się połączysz. Albo co chwila są reklamacje i alerty o pomoc albo „telefonowi” w Nextbike nie pracują. Drugie wykluczam.

Na te kilka wypożyczeń udało się, BEZ żadnych usterek wypożyczyć 1 rower. JEDEN. A to coś pika w napędzie, a to siodełko nie do regulacji, a to wyżej wspomniana plaga. Lepiej skorzystać z aplikacji, przekonałem się o tym wczoraj. Zamawiałem przez automat 4 rowery na dwóch stacjach. Wszystkie były serwisowane, albo pożyczone.  A człowiek telefonem wypożyczył rower i pojechał w trymiga.

Widzę coraz mniej powodów, aby wykorzystywać LRM do autopromocji miasta. Coraz bardziej nie polecam.


 
Design by Free WordPress Themes | Bloggerized by Lasantha - Premium Blogger Themes | cheap international calls