Biegacze zawodowi i amatorzy, młodzież i „weterani”, kobiety i mężczyźni sprawdzili wczoraj swoją biegową wytrzymałość na ulicach Lublina. Organizowany po raz pierwszy Maraton Lubelski, swoiste otwarcie Nocy Kultury, przeszedł do historii. 42 kilometry i 195 metrów po pagórkowatych ulicach Lublina najszybciej pokonał reprezentant Ukrainy Aleksander Hołowicki.
Jako wolontariusz postanowiłem
wziąć sprawy w swoje ręce i zatrzymać w ujęciach zdjęć te wyjątkowe chwile. Już na sam koniec parę liczbowych ciekawostek:
Maraton Lubelski:
- Pierwszy (historyczny), pod
patronatem prezydenta miasta Lublin i Urzędu Marszałkowskiego,
- zwycięzca z Ukrainy uzyskał
czas 2 godzin, 42 minut i 36 sekund, drugi biegacz stracił 7 min i 51 sek.,
- najszybsza pani (Dorota Gruca)
zajęła 19 miejsce z czasem 3 godziny, 13 minut, 57 sekund; w pierwszej setce
znalazły się w sumie 3 kobiety,
- 867 uczestników wystartowało,
808 dobiegło do mety, udział brali też niepełnosprawni na wózkach,
- ostatni biegacz dobiegł do mety…
5 sekund przed limitem czasu, który wynosił 6 godzin,
- ok. 400 wolontariuszy pilnowało
przejść dla pieszych, przystanków autobusowych, rond, wskazując kierunek biegu,
podając wodę, izotoniki, cukier,
- dziesiątki funkcjonariuszy
straży miejskiej, policji, żandarmerii wojskowej kierowało ruchem drogowym w kluczowych punktach miasta,
- setki kibiców zatrzymywało się przy trasie, zagrzewając biegaczy do walki oklaskami
0 komentarze:
Prześlij komentarz