Licząca aż 888 stron nowa książka Piotra
Semki powstała jako mocna odpowiedź na zakorzenione w głowach stalinowskie i
zetempowskie zdjęcia z lat 50-tych. „My, reakcja. Historia emocji
antykomunistów 1944-1956” syntetyzuje obraz Polaków niepogodzonych z porządkiem
panującym w kraju po drugiej wojnie światowej.
Spotkanie
promujące książkę odbyło się 25 października w sali 107 KUL-owskiego Collegium
Norwidianum. Redaktor Piotr Semka
skupił się w książce na tych, których historia miała wymazać z kart historii na
zawsze. Nie jest to wszakże publikacja zarezerwowana tylko dla „żołnierzy
wyklętych”. Istotną rolę odgrywają inni - kobiety opozycjonistów, dawni ziemianie
czy kościół katolicki. - Książka zawiera reakcje systemowej opozycji na
wzmacniający się obóz komunistyczny w latach 50. Chciałem też pokazać jak
przekazywano „ładunek” niepodległościowy, aż po wystąpienia robotników w
Poznaniu - komentował Semka na kameralnym spotkaniu z kilkunastoma osobami.
Autor
„porwał” się na trudny, a zarazem niedostatecznie zbadany okres polskiej
historii. - Lata 1944-56 określały do tej pory cztery wersy Herberta, teraz
będzie to blisko dziewięćset stron - dygresyjnie mówił profesor Tomasz Panfil, moderator spotkania. - Po wojnie struktury Armii Krajowej były
wyczerpane psychicznie, a zwłaszcza w stolicy, po klęsce powstania
warszawskiego. Inaczej było natomiast w Małopolsce i ziemi rzeszowskiej, gdzie
trauma warszawska nie była tak silnie odczuwana - przekonywał Semka. Spory
ładunek pozytywny znajdują na stronach publikacji kardynałowie Hlond i Sapieha.
- Nie byłoby oporu Krakowa i - znamiennego - wysłania biskupa Wojtyły do Rzymu,
gdyby nie kardynał Sapieha. Dzięki temu przyszły papież przetrwał zagranicą najtrudniejszy
czas reżimu w kraju - kontynuował.
Jak
zaznacza autor, w książce nie ma miejsca na refleksje. To publikacja przede
wszystkim pełna emocji, która - zgodnie z wizją redaktora Semki - konfrontuje
się z przekazem propagandy Polski Ludowej lat 50. Poznanie emocji
„niepodległościowców” to obowiązkowe zadanie dla pasjonatów historii
najnowszej. I, jak deklaruje Semka, nieostatnie. Autor planuje kontynuację
tomu.
0 komentarze:
Prześlij komentarz