Planica z rekordem świata już w 2014 roku?

Norwesko-słoweńska rywalizacja o rekord świata nabrała dziś tempa. Na Letalnicy- słoweńskim mamucie, który w 2011 roku utracił miano największej skoczni świata na rzecz Vikersundbakken- rozpoczęła się gruntowna modernizacja. Cel jest jasny: odzyskanie rekordu świata.

Bariera 240 metrów padła na początku 2011 roku. Johan Remen Evensen dwukrotnie bił rekordy świata- najpierw  uzyskał  w treningu 243,5 metra, a później, w kwalifikacjach 246,5 metra. Ostatni wynik jest po dziś dzień najdłuższym skokiem w historii. Poprzedni rekord, należący do Bjoerna Einara Romoerena, wynosił 239,5 metra i został ustanowiony w Planicy w 2005 roku. Do wyniku Evensena zbliżyli się jego rodacy: Anders Fannemel (244,5 metra) i Rune Velta (243) w 2012 roku oraz Gregor Schlierenzauer (243,5) w 2012 roku. W granicę 250. metra celował, będący w znakomitej formie podczas Turnieju Czterech Skoczni ,kolejny Norweg, Anders Jacobsen. Z tych planów nic jedna nie wyszło, sędziowie i natura pozwoliły dofrunąć w tym roku do 240. metra jedynie Schlierenzauerowi.   


Tyle statystyk, tyle o Vikersund. Słoweńska Planica, od lat symbol najpotężniejszej skoczni świata, nie pogodziła się z trwałą utratą prestiżowego statusu. Temat przebudowy słoweńskiego kolosa trwał parę dobrych lat, zanim jeszcze „rozrosła” się skocznia w Vikersund. Dopiero odebranie rekordu przyspieszyło planowany od lat remont. Co ciekawe, pracami modernizacyjnymi zajmują się ci sami specjaliści, którzy powiększali norweskiego mamuta.

Sami konstruktorzy i włodarze obiektu nie wiedzą jeszcze jak wielka ma być nowa Velikanka. W oficjalnych planach przebudowy nowy punkt konstrukcyjny skoczni ma wynosić 200 metrów, „hill size” (rozmiar skoczni) przesunie się na 225 metr. Gospodarze obiektu zapowiadają bezpieczne lądowania skoczków w granicach 240, a nawet 250 metrów. Jak na deklaracje brzmią one… ostrożnie, biorąc od uwagę fakt, że jeszcze w grudniu padały z ich ust słowa o lotach w granicach 270 (!) metrów.

Stary mamut kojarzył się nam z wyjątkową, wysoką parabolą lotu skoczków. Sami autorzy lotnych widowisk w wywiadach dla serwisów i telewizji podkreślają po dziś dzień dzikość skoczni, która budzi w nich dodatkową porcję adrenaliny. To właśnie w Planicy, 6 lat „przed Evensenem” miał miejsce dzień, w którym rekord świata bity był czterokrotnie. Gdyby Janne Ahonen ustał lot na 240 metr, mielibyśmy piąty rekord i nową barierę w lotach. Niestety, Fin nie ustał tego lotu.

Od tego czasu w Planicy nic się nie zmieniło, z kolei w Vikersund wydłużono zeskok, który pozwala na bezpieczne lądowanie telemarkiem poza granicą 240 metrów. „Rekordowa” inwestycja (około 45 milionów euro), dzięki której skocznia zostanie poszerzona, próg podwyższony, a zeskok wydłużony może nie zakończyć się w terminie. Rozpoczęcie właściwych prac dopiero na jesieni powoduje, że czasu na remont, biorąc pod uwagę zimowe mrozy, jest naprawdę niewiele. Jeśli budowa się opóźni, operację „odzyskać rekord” również trzeba będzie przełożyć, co najmniej do 2015 roku. Wszyscy fani skoków wydają się być jednak dobrej myśli.  

PS. Z utratą rekordu pogodził się już Johan Remen Evensen. W wywiadzie dla portalu nrk.no stwierdził, że „rekord zostanie pobity już w nadchodzącym sezonie”.

Fotos zburzonego progu w Planicy podejrzeć można TUTAJ




0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Design by Free WordPress Themes | Bloggerized by Lasantha - Premium Blogger Themes | cheap international calls